Posłuszeństwo

Posłuszeństwo to fundament współpracy człowieka i psa.
Jest nieodzowne zarówno w zwykłej codzienności, jak i w każdej dyscyplinie sportu, ratownictwie, dogoterapii, czy innych specjalistycznych pracach, w których pomaga nam pies.
Oczywiście inne będzie doprowadzone do perfekcji posłuszeństwo psa sportowego, gdzie liczy się szybkośc, precyzja i radość wykonania, a inne psa myśliwskiego, który na gwizdek zmienia kierunek przekładania pola. Jeszcze inne będzie posłuszeństwo psa pomagającego osobie niewidomej, a inne psa pasterskiego, który prowadząc stado z pasterzem stanowi nieomal jeden organizm.
Jednak każdy rodzaj posłuszeństwa opiera się na tym samym: porozumieniu, szacunku i więzi, jaką udało się człowiekowi stworzyć z psem.

 

Ludzie często zadają mi pytanie, dlaczego pies ich nie słucha, choć zna przecież podstawowe komendy.
Bo posłuszeństwo to nie tylko zestaw komend, których pies może się nauczyć. Pies to nie komputer, który można zaprogramować i będzie działał za każdym razem tak samo.

Posłuszeństwo to przede wszystkim motywacja i więź, dla której pies chce cokolwiek dla nas wykonać, więź stworzona od szczeniaka na zrozumiałych dla psa zasadach, opierająca się na właściwej hierarchii i obustronnej korzyści. By zapracować sobie na posłuszeństwo psa, musimy najpierw nauczyć się patrzeć na świat jego oczami, posługiwać się jego językiem, rozumieć potrzeby, mechanizmy i popędy nim kierujące. Musimy nauczyć się tworzyć z nim stado, a w zamian otrzymamy przywiązanie, współpracę i wierność.
Dostosujmy wymagania do charakteru i temperamentu psa, uszanujmy jego zachowania stadne, pamiętajmy o jego popędach i instynktach, bo to właśnie dzięki nim pies od wieków jest tak użyteczny człowiekowi.